Pierwszy dzień rajdu to już tradycyjnie przyjazd uczestników do Hotelu Polonia-Podstolice w Zasutowie. Większość przybyłych rajdowiczów to już stali uczestnicy europejskiego rajdu. Panowała więc rodzinna atmosfera a nowi rajdowicze szybko zintegrowali się. Szczególnie przy złocistym trunku lokalnego browaru Fortuna ;-) Po rejestracji u Danusi (współorganizatora rajdu) każdy otrzymał zestaw gadżetów ofiarowanych przez sponsorów. Wszyscy przyjechali swoimi wypieszczonymi autami, niektóre na rajdzie zjawiły się po raz pierwszy. Tradycyjnie, nie obyło się bez perypetiów. W Syrenie 105 z Białegostoku zatarł się silnik na Autostradzie A-2 :-( Na szczęście tuż za nią jechała załoga Trabantem na swój rajd i sholowała ją na najbliższy zjazd. Musiało wyglądać to niesamowicie ;-) Rysiu (kierowca rajdowej lawety) zabrał ją na warsztat i o północy zakończyła się wymiana silnika. Z małym czasowym poślizgiem odbyło się zebranie organizacyjne.
Drugi dzień rajdu to dzień startu. Start odbył się na odnowionej płycie rynku w Nekli. Organizatorzy (pracownicy urzędu i nekielskiego ośrodka kultury oraz klubowicze) przybyli już o 5 rano aby przygotować odpowiedni wystrój. Przedsiębiorstwo Usług Promocyjnych PROMESSE Przemysława Frąszczaka przygotowała bramkę startową. O godzinie 6.00 zjawiły się już pierwsze załogi. Pół godziny później byli już wszyscy. Udzielono wywiadów i zrobiono wiele fotek. Tradycyjne pamiątkowe zdjęcie, przemówienie Burmistrza Miasta i Gminy Nekla - Karola Balickiego oraz ks. wikariusza Przemysława Malawy, który poświęcił startujące auta. Przy starcie, każda załoga otrzymała nekielski chleb z Piekarni „Agnes" Wiesława Lewandowskiego. Wręczała go pani Elżbieta Narożna - Sekretarz Gminy.
Na starcie doszło do ponownej awarii w Syrenie 105 załogi z Białegostoku. Trzeba było wymienić uszczelkę pod głowicą. Trwało to ponad godzinę - problem ze zdjęciem starej. Wymiana niestety nic nie zmieniła. Wymieniono termostat, i też nic :-( Sprawa okazała się dość prozaiczna. Przy nocnej wymianie silnika źle podłączono węże z wodą chłodzącą, hehe Cała wymiana uszczelki pod głowicą okazała się niepotrzebna. Wystarczyłyby tylko 3 minuty ;-))
I tak z godzinnym opóźnieniem załoga z Białystoku i wozu technicznego wystartowała w swój rajd.
To tyle, na szybko napisanej relacji ze startu. Reszta w miarę możliwości (dostępu do netu na trasie) wkrótce. Zapraszamy do obejrzenia galerii oraz na stronę http://www.radiomerkury.pl/radio-online aby słuchać relacji z rajdu - czasami na żywo ;-)
Zapraszam także na relację na http://wrzesnia.info.pl/gminy/nekla/7207-nekla-syreny-i-warszawy-wyjechay-do-szkocji-wideo
pozdrawiam
arturo
Zapowiedzi rajdu w TV:
A na koniec wiersz o Syrenie:
SYRENA
Syrenka-Syrenka, to autko naszych dni
po nocach ciągle się ona śni
radości dawała nam wiele, oj wiele
czy w dzień roboczy, czy też w Niedzielę
rodziny z gracją do niej wsiadały
i wstęgą szos w siną dal Syrenki gnały.
Że i niekiedy, coś nawaliło
to się do pracy brało, ochoczo i żywo
gaźnik przeczyścić, zapłon poprawić
trochę z przegubami trzeba było się pobawić
ale wszystko udało się naprawić.
Warkot Syrenki-to serca bicie
I jasny dymek z rury szedł
pod górkę ona, jak kozica darła
na polskie drogi, był to samochód fest.
5-c osób na pokład swój brała
a w bagażniku, świnka się schowała.
Choć od końca produkcji, długi minął czas
ale ten samochód ciągle żyje w nas
Grupa Fanów Syrenek w Nekli powstała
I ta fama na Polskę poleciała
Że Ci co na jej punkcie bzika mają
Syrenki kochają i nimi Europę zwiedzają
Ciszy się Nekla z Polską cała-że ta „Ludowa"
Mądrych inżynierów i robotników miała
Że takie cacko FSO-skonstruowała
Samochód Syrenkę - światu pracy ofiarowali
Jeździła, jeździ i jeździć będzie-radować oko wszędzie
Żal z nią się rozstać-niech dalej pryka, ta bryka
Królowa Polskich szos, nie zdarta kochana Skarpyta!!
Europejski Rajd Syren
Nekla-Edynburg 29.04-8.05.2011r.