Zakończenie sezonu 2024
Tegoroczny sezon był dla Klubu Miłośników Syren i Warszawa wyjątkowo intensywny - obfitował w wiele ciekawych i długo wyczekiwanych wydarzeń. W tym roku, po dłuższej przerwie, odbył się kolejny - już XI - Europejski Rajd Syren i Warszaw, tym razem z Nekli, do stolicy Estonii - Tallina. Kolejnym, wartym odnotowania punktem, był pierwszy w historii Ogólnopolski Zlot Syren, połączony z ustanowieniem rekordu liczby Syren w jednym miejscu. Reprezentacji Klubu nie zabrakło również na corocznych targach Retro Motor Show. Jednak wszystko, co dobre i miłe, szybko dobiega końca, dlatego pod koniec września przyszedł czas na zakończenie sezonu.
Chętni klubowicze oraz sympatycy Klubu, mieli okazję spotkać się, jak co roku, na weekendowym zlocie, zorganizowanym w dniach 27-29 września, w ośrodku wypoczynkowym w Jankowie Dolnym. W piątek załogi z całej Polski przyjeżdżały do późnych godzin wieczornych, by na koniec dnia uczestniczyć we wspólnej biesiadzie.
W sobotę, po śniadaniu, na terenie ośrodka, zaczęła tworzyć się kolumna samochodów, by o godzinie 10 wyruszyć w kierunku Gniezna. Pierwszym przystankiem było Muzeum Początków Państwa Polskiego, w którym uczestnicy zlotu mogli zapoznać się z historią pierwszych wieków państwowości polskiej, o której świadczą liczne eksponaty, m.in. dokumenty, monety, czy przedmioty codziennego użytku. Wartą odnotowania jest wystawa "ceramika gnieźnieńska", prezentująca kolekcję kilkuset płytek ceramicznych oraz kafli piecowych. Jest to jedna z największych tego typu kolekcji w Europie.
Kolejnym odwiedzonym przez zlotowiczów miejscem była Parowozownia Gniezno. Ten XIX wieczny kompleks budynków, przyległy do stacji kolejowej w Gnieźnie, był w czasach swojej świetności ważnym punktem w węźle komunikacyjnym Poznań - Toruń. Stacjonowały tam lokomotywy parowe, a w późniejszych latach również elektryczne i spalinowe. Znajdowały się tam również warsztaty, zajmujące się obsługą i naprawą taboru kolejowego. Obecnie, zwiedzający mogą zapoznać się z zachowaną infrastrukturą, a w jednej z hal została utworzona wystawa obejmująca liczne eksponaty związane z kolejnictwem i funkcjonowaniem parowozowni. Pomimo nieprzeciętnego potencjału, z powodu braku funduszy, obiekt z roku na rok coraz bardziej niszczeje.
Po dniu zwiedzania, uczestnicy spotkali się na wspólnym obiedzie, a następnie udali się do ośrodka, by biesiadować w ostatni wieczór zlotu.
Niedzielny poranek był czasem pożegnań. Teren ośrodka spowiła mgła spalin z mixolem, a uczestnicy zaczęli rozjeżdżać się do swoich domów. Chociaż sezon dobiegł końca, Klubowicze będą mieli okazję spotkać się jeszcze w tym roku na Walnym Zebraniu KMSiW.
Krystian Stabryła
KMSiW